czwartek, 2 października 2008

Przywitanie - pożegnanie.

Można rzec, że mój blog się wypalił (w tlenie rzecz jasna... :>). Cóż, tak to bywa, kiedy przychodzi czas na naukę, a nie zabawę. Od roku nic się tu nie pojawiło iii... nic się już nie pojawi. A no bo Dziennik zostaje oficjalnie zamknięty? Czy mi smutno? Nie. Zrobiłem, co chciałem. Teraz zajmę się trochę innym blogiem :) efekty już wkrótce. Wszystkich tych, którzy przeczytają tą notkę, proszę o ślad mailowy (vebus@tlen.pl). Dzięki za czytanie tych wypocin i zapraszam na nowego bloga.

Wojtek Piotrowicz